Każdej jesieni setki milionów Motyli Monarchy (Danaus plexippus) wyrusza w podróż aby przetrwać zimę. Ten ważący zaledwie pół grama owad pokonuje dystans 3 tysięcy km, zaczynając swoją migrację w Kanadzie, następnie lecąc nad terytorium USA i docierając w końcu do odległych, górzystych lasów wulkanicznych: Transvolcanic w Meksyku. Wędrówki odbywają się w grupach liczących do kilku tysięcy osobników.
Motyl Monarch, który w daleką podróż się nie udaje, żyje zaledwie 4 tygodnie. Z kolei te migrujące są w stanie przeżyć nawet 9 miesięcy. Zjawisko to przez wieki pozostawało wielką tajemnicą, mimo ogromnego zainteresowania ze strony gapiów, co roku wpatrujących się w niebo oraz naukowców przyrody, którzy nie potrafili odpowiedzieć na mnóstwo pytań w tej kwestii. W 1975 roku, po 30 latach poszukiwań Kanadyjski biolog Fred Urquhart wyjawił światu cel wędrówki motyli Monarchy, co zostało okrzyknięte jednym z największych odkryć w przyrodzie.
3D ONTARIO LED postanowiło przybliżyć fanom przyrody ten cud natury i w połączeniu z innymi zespołami produkcyjnymi (w tym SK Films) stworzyło Flights of the Butterflies 3D. Film jest wynikiem współpracy między prywatnymi i publicznymi źródłami finansowania z Meksyku, USA i Kanady, pragnącymi wspierać wspólną historię natury.
Dyrektor Flight of the Butterflies 3D – Mike Slee, przeplata w filmie kontynentalną migrację motyli Monarchy z niesamowitą historią człowieka, który w końcu odkrył cel ich podróży (w roli Kanadyjskiego biologa Gordon Pinsent). Wszystko jest filmowane w technologii 3D.
Prezes SK FILMS Jonathan Barker ma prawie 20 lat doświadczeń w produkcji i dystrybucji filmów 3D. Pierwszym takim obrazem Jonathana, był bardzo udany film IMAX – Na Głębie. Najnowsza, przedstawiana właśnie produkcja jest jego piątym filmem 3D.
Twórcy Flight of the Butterflies 3D musieli zmierzyć się z kilkoma unikalnymi, twórczymi i technicznymi problemami w trakcie tworzenia filmu. Sztuką było przechwycenie małych, szybkich i nieprzewidywanie poruszających się owadów, które często przystawały na obiektywach. Aby widz mógł wczuć się w rolę tych pięknych i zjawiskowych motyli, wiele ujęć nagrywanych było w zwolnionym tempie. Wyzwaniem było również dostosowanie stereotypowego filmowania do ekranów IMAX. Jak wiadomo są one gigantyczne i wszystko jest w nich dziesięciokrotnie większe.
Film łączy materiały przechwycone z różnych systemów, w tym zarówno 15 perf/70mm filmu i wysokiej rozdzielczości aparatów cyfrowych, a także nowego prototypowego systemu 3D MAKRO zaprojektowanego przez światowej sławy, laureata Oskara Petera Parksa. Filmowanie w 3D ma głębiej zaangażować publiczność i przenieść ją w świat fruwających, złoto-czarnych maleńkich stworzeń oraz pozwolić jej poczuć wokół siebie, tę milionową, motylą rodzinę.
Film w 2013 roku zebrał sporo nagród na różnych festiwalach filmowych. Kiedy i czy w ogóle zawita na naszych ekranach IMAX? Tego jeszcze nie wiemy.