pacific-rim pacific-rim

Pacific Rim – Poemat o gigantycznych potworach

Guillermo del Toro długo leniuchował – ostatni film wyreżyserował 2008 roku. Gdy po pięciu latach spełniania się jako producent i konsultant kreatywny powrócił wreszcie z nowym obrazem i na tegorocznym WonderCon zaprezentował trailer megaprodukcji Pacific Rim, publiczność szalała. Choć światowa premiera szykuje się dopiero na 12 lipca, od kilku tygodni medialna wrzawa wokół tego tytułu staje się coraz głośniejsza.

Fabuła nie zapowiada się przesadnie oryginalnie i trudno odgadnąć, co właściwie przekonało kierownictwo wytwórni Legedary Pictures do zainwestowania w pomysł mało znanego scenarzysty, Travisa Beachama. Ludzkość, jak to ludzkość, stoi na krawędzi katastrofy. Długotrwała wojna z gigantycznymi potworami, które wypełzły ze szczeliny na dnie Oceanu Spokojnego, pochłonęła już miliony niewinnych istnień. Nawet Jaegers, supernowoczesne roboty kierowane jednocześnie przez dwóch pilotów, których umysły są połączone mostkiem neuronowym, okazują się zbyt słabe wobec potęgi oceanicznych najeźdźców. Ostatnią nadzieją ludzkości zostają były pilot Raleigh Becket (w tej roli Charlie Hunnam) oraz młodziutka i niedoświadczona Mako Mori (Rinko Kikuchi) wspólnie prowadzący nieco przestarzałą maszynę do ostatecznego starcia z potworami. Czyli: emeryt i stażystka w piętnastoletnim polonezie-transformersie stają przeciwko Godzilli i jej koleżankom…

Skojarzenia narzucają się same. Humanoidalne roboty, fachowo zwane mecha, występowały w niezliczonych anime, filmach, grach komputerowych, a nawet umiarkowanie wysokobudżetowych serialach jak Power Rangers. Choć del Toro twierdzi, że wszyscy doszukujący się podobieństw między Jaegerami a Transformerami są ślepi, trudno jest uniknąć porównań z wcześniejszymi produkcjami. Być może najlepiej jest przyjąć wyjaśnienie reżysera, że chciał stworzyć „piękny poemat o gigantycznych potworach”. Tak rozpatrywany film może okazać się bardzo udanym hołdem złożonym całemu gatunkowi. Chęć stworzenia wielkiego widowiska wyjaśnia zarówno konwersję kręconego kamerami Red Epic filmu do 3D, jak i i wybór specjalistów odpowiedzialnych za stronę techniczną filmu. Za oprawę wizualną odpowiadają takie sławy jak John Knoll oraz Hal Hickel z Idustrial Light and Magic, znani m.in. z pracy nad Piratami z Karaibów oraz drugą trylogią Gwiezdnych Wojen, czy John Rosengrant i Shane MahanLegacy Effect. Ścieżkę dźwiękową stworzył Ramin Djawadi, komozytor, którego dzieła można było usłyszeć m.in. w Iron Manie czy Grze o tron.

Choć film nie trafił jeszcze do dystrybucji, już teraz del Toro radośnie przedstawia plany na przyszłość. Podczas WonderCon 2013 entuzjastycznie zareagował na pomysł nakręcenia crossoveru Pacific Rim i Godzilli, choć podkreślił, że nikt w studio jeszcze tym nie myślał. Prawie pewny jest natomiast sequel Pacific Rim. Już kilka tygodni przed prezentacją trailera na WonderConie, del Toro oraz Beacham przedstawili wytwórni zarys scenariusza Pacific Rim 2. Legendary Productions pomysł zaakceptowało, choć ostateczna decyzja zostanie zapewne podjęta dopiero po otrzymaniu wyników kasowych pierwszej części filmu.

 Plakat do filmu Pacyfic Rim.  Gigantyczny mech bojowy, sterowany przez pilota na plaży Pacyfiku. Premiera 12 lipca 2013

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *